Zaznacz stronę

bohdanowicz_36_d

29 – go lutego,  udałem się do przewodniczącego RM pana Marka Małachowskiego pełniącego  w biurze rady tzw.- dyżur na potrzeby mieszkańców.  Chciałem porozmawiać o;

05.03.16 g.07.30

  1. o możliwościach gminy w zakresie polepszenia sytuacji mieszkaniowej mieszkańców, o wspieraniu rodziny i systemu pieczy zastępczej;
  1. o konsultacjach z społeczeństwem w sprawach ważnych dla lokalnej społeczności jak np. o przeniesieniu urzędu gminy czy zabezpieczenie / po stronie gminy(sic!)/ kopalni soli w budynki biurowe
  2. o zmianach w Statucie Gminy dot.;

–  nagrywania posiedzeń komisji przez pracownika rady aby każdy wiedział co i kto …

–  wprowadzenia do porządku sesji tzw. trybuny obywatelskiej٭- trybuna obywatelska

  1. o znikających oświadczeniach majątkowych radnych za lata ubiegłe oraz składów rady i składów komisji rady za ubiegłe kadencje

Niestety. Pan przewodniczący Marek Małachowski oznajmił mi, iż teraz jest na … komisji mieszkaniowej i się nie rozdwoi. Mimo moich protestów, że mam teraz prawem zawarowaną możliwość a Pan przewodniczący ma takowy obowiązek. Rzucił do mnie – a co by było gdyby  na korytarzu czekało dwóch petentów, musiałby pan czekać. Odparłem,- póki co ich nie ma ale gdyby byli to naturalną rzeczą jest ze poczekałbym ponieważ wiedziałbym że przewodniczący przyjmuje – ale teraz Pana nie ma!, bo Pan w godzinach przeznaczonych na przyjmowanie interesantów jest na komisji mieszkaniowej czyli –   nie ma!. Czy to do cholery tak trudno niektórym zrozumieć. I co? odwrócił się i sobie poszedł. Szanowni Państwo! Gdyby pan przewodniczący przeprosił mnie za tą niedogodność z jego strony i zaproponował jakieś wyście awaryjne, to sytuacja byłaby zupełnie inna. Ale nie,  ja – władza! Pan Przewodniczący po prostu mnie olał i dal do zrozumienia żebym spadał. Tak było i tak to oceniam.

Kilka miesięcy temu w przeddzień sesji poprosiłem przewodniczącego RM o kserokopię jednej z uchwał.  Nie wyraził zgody, uzasadniając że prawo takiej sytuacji nie przewiduje. W końcu dał, przyparty argumentami prawnymi. Petent wyjaśnia podstawowe! przepisy prawa przewodniczącemu i to długoletniemu radnemu!

Wspomnę ze w ramach prezesury stowarzyszeniu „ Z drugiej strony” złożyliśmy lipcu 2015 roku do przewodniczącego RM wniosek  o  wprowadzenia do porządku sesji tzw. trybuny obywatelskiej / w zał./ pamiętam że umówiliśmy się że z tym wnioskiem poczekamy do czasu powołania komisji statutowej. Mamy rozumieć ze „poród” komisji nastąpi w klasycznym dziewiątym miesiącu czy 22-im jak u słonia afrykańskiego?!

Zastanawiam się czemu? dlaczego? Co poniektórzy, kiedy  zostają włodarzami, zapominają skąd wyszli i do czego zostali prze nas powołani.  Dlaczego, niejednokrotni jesteśmy traktowani jak „sztacheta u płota”.

Kochana władzo!, my wszyscy, jesteśmy podmiotem a nie przedmiotem! O tej podmiotowości mówi obecny prezydent RP Andrzej Duda obecna premier RP Beata Szydło. Z  życzliwości życzę Wam abyście o tym zawsze pamiętali. Leży to w interesie nas wszystkich.

P.S. wg mojego planu o godzinie 12.00- ej  udałem sie na posiedzenie komisji budżetowej. Postaram się opisać o  czym  radzono….. iście ciekawe sprawy np. czynsz dzierżawny za bez mała dwa hektary za kwotę 8,10 zł !

dodano 7.03.16 godz. 7.45

29 lutego na  godz. 12.00 odbyło sie posiedzenie komisji budżetowej, ws sprzedaży nieruchomości niezabudowanej czyli działek. Komisji przewodniczył pan Mirosław Gawłowski. W posiedzeniu uczestniczył Pan Burmistrz i pracownik urzędu – specjalista od nieruchomości.

  1. Działka w Rutkowicach o pow. 1.83 ha kl. III-IV dzierżawiona przez rolnika od 2001 roku za kwotę 8,10 zł (sic!) / rok. Umowa dzierżawy zawarta w 2001 roku przez ówczesne władze. Wycena działki 60 tys. zł. Zakupem zainteresowany dzierżawca. Zgodnie z prawem ma prawo pierwokupu.
  2. Działka w Lubieniu Kujawskim przy ulicy Szkolnej o pow.1.96 ha. Działka posiada plan zagospodarowania przestrzennego z przeznaczeniem pod budownictwo mieszkalne. Działkę uprawia rolnik. Wycena działki to kwota 286.900,00 zł + 23 Vat.

Co do działki rolnej. Ja tez bym tak chciał, rzekł mój znajomy rolnik. I jeszcze brałbym dopłaty. Ciekawe ile takich umów zawarto za czasów rządzenia pana Wiktorskiego? Może cokolwiek powiedziałby radny Gawłowski, wspominający na ostatniej sesji sprawy z 1996 roku. No, ale tu nie pamięta.

Skąd taka wycena działki w Lubieniu? Bo tyle jest warta wg biegłego. I z tym mogę się zgodzić. Zastanawiam się tylko w jaki sposób nabyto tą działkę, wówczas rolnicza. Czy i ile kosztowała zamiana sposobu zagospodarowania z rolniczej na zabudowana. Ile kosztował plan przestrzennego zagospodarowania tego terenu. Czy była stosowna uchwala rady w tej materii i kiedy.  Jaki był zasadniczy cel  nabycia tej działki.Tego się nie dowiedziałem.

Dla mnie była jednakże ważniejsza informacja, taka że gmina zamierza sprzedać teren przeznaczony pod zabudowę mieszkalna, czyli rezygnuje z  kolejnych, tanich kolejnych działek dla … młodych.

Po szkole w Morzycach – nie . Na piętrze nad Ośrodkiem Zdrowia – nie. Tanie działki – nie. NIE- NIE – NIE. To co? albo co w zamian?

I na zakończenie. Kwestią zasadniczą posiedzenia komisji było wyrażenie zgody na sprzedaż czy tez nie wyrażenie zgody. Z przekazu idącego od obecnych na posiedzeniu;  gdyby komisja nie wyraziła zgody- to sprawy nie ma. Nie ma dalszego biegu. Prawda to? Z tym  pytaniem Was pozostawiam.    Zapraszam do dyskusji.

KOMUNIKAT

Przypomnę; zasady dotyczące komentarzy zostały opisane w regulaminie bloga. Dotyczą one tak mnie osobiście jak i każdego komentującego, czytaj > http://www.zdrugiejstrony.org/regulamin/ i > http://www.zdrugiejstrony.org/o-mnie/

Generalnie uważam, ze komentujący trzymają się zasad zawartych w regulaminie. Nieliczne, bardzo nieliczne komentarze balansują na krawędzi dopuszczalnej krytyki. Zdarzają się i takie z podtekstem które trudno „rozszyfrować”, których sens nie wynika z sytuacji wprost ale którego można się domyśleć lub nie. Z tym ze domysły mogą zaboleć , wyrządzić krzywdę etc., jeżeli pozostają tylko w  sferze domysłów.  Proszę to mieć na uwadze.